środa, 10 września 2008

Przeżycia

Od dawna wiem, że za bardzo się do niektórych rzeczy i faktów za bardzo przywiązuję. W ogóle wszystko strasznie przeżywam...
Nie istnieją już ze dwa jak nie więcej serwisów internetowych, naprawdę dobrych. O zniknięciu ich dowiedziałem sie po dłuższym pewnie czasie od samego faktu ale okropnie się przejąłem. Jeden o serii GTA, drugi o Indianie Jonesie... Wiem ze to nie jest zdrowe i w ogóle. Dziś nawet przeczytałem pożegnanie autorki bloga którego czytałem ostatnio, zanim go porzuciła czy jak to tam było.
Nawet Forum jakby jest opuszczone, ale nie mam się co dziwić bo wszyscy w pracy/szkole, i nie ma raczej czasu na pisanie postów czy odwiedziny. Nawet ja już nie mam czasu na to wszystko, co porabiałem dosyć często i intensywnie w wakacje ;-) Ale mam szczerą nadzieję że, chociaż w wakacje właśnie, będzie "normalnie"...
W szkole normalnie, na kogoś się "wpadnie" lub "trąci". Mój przypadek musi niestety o wiele bardziej wytężać uwagę przy wirażach po korytarzach i nie tylko ;-)
Obeznani w temacie(nieliczni) wiedzą że ludzie "tacy jak ja" mają problemy z poruszaniem się w przestrzeni. Dlatego też moje życie towarzyskie nie kwitnie poza szkołą... :-/
Jeżeli jakimś cudem dotrze do tego bloga ktoś kto ma podobne albo to samo "schorzenie" co ja, to serdecznie zapraszam do komentowania. Może jakiś kontakt złapiemy, powymieniamy sie doświadczeniami i będziemy wiedzieć że "nie jestem sam/a" i że jest choć ten jeden ktoś z internetu kto wie o co chodzi i po części rozumie. :-)

2 komentarze:

kura z biura pisze...

No proszę, założył bloga i się nie pochwalił :D Czekaj, czekaj, skoro już tu jesteś, nie uwolnisz się od oka Wielkiej Siostry :D

Cichy-M pisze...

Teraz to się boję(trzęsie się)... Będę musiał się pilnować. ;-)